Cześć! Dziś post będzie bardzo krótki, ale za to treściwy. Nie mogę się rozpisywać, bo w jadalni rodzina już czeka przy stole. Normalnie bym się tym nie przejął, ale tym razem są tam z mojego powodu. Za trzy dni mam bowiem urodziny i biorąc pod uwagę fakt, że po południu uciekam z powrotem do Wrocławia, chcą zjeść uroczysty obiad, posiedzieć i pogadać. Także streszczam się. Mamy dziś dla Was dwie koszulki. Są w jednym poście, bo to co je różni to jedynie ich kolor. Jedna z nich ma dodatkowo lekko przecieraną kieszonkę, ale to praktycznie żadna różnica. Leżały już w naszej szafie jakiś czas i chociaż mieliśmy na nie bardzo dużo innych pomysłów postawiliśmy postawić na prostotę. Tak jak wspominaliśmy u nas teraz każda minuta jest na wagę złota, a tym koszulkom nadmiar modyfikacji tylko by zaszkodził. Dużą rolę w tym wypadku na pewno odgrywają skórzane kieszenie, które są bardzo duże i o niepowtarzalnym kształcie. To one sprawiają, że brak większej ilości dodatków w ogóle nie przeszkadza. Wręcz wydaje się naturalny. Ćwieki natomiast znalazły się tutaj, ponieważ u nas w domu nigdy ich nie brakuje, a razem ze skórą tworzą fajną całość. Też tak myślicie, czy macie całkiem inne zdanie na ten temat? Może jednak za mało twórcze te t-shirty? Lecę, bo zaraz nie będzie co jeść. Do następnego :)!
PS: Przepraszamy za zdjęcia, ale niestety cała reszta skasowała się z karty i musieliśmy dać takie, lekko mówiąc, średniej jakości:) Jutro zrobimy nowe i je uaktualnimy:)
PS: Przepraszamy za zdjęcia, ale niestety cała reszta skasowała się z karty i musieliśmy dać takie, lekko mówiąc, średniej jakości:) Jutro zrobimy nowe i je uaktualnimy:)
Miłosz
Czerwona jest świetna!
OdpowiedzUsuń_____
agness-pisze.blogspot.com
Moim zdaniem genialny pomysł! Zmodyfikowane kieszonki prezentują się niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne koszulki, a najbardziej podoba mi się pomysł z ćwiekami na końcach rękawków:)
OdpowiedzUsuń