sobota, 3 listopada 2012

Burgundy male shirt with leather and spikes / Półurodziny!!!

A dziś trochę urozmaicenia, bo w zasadzie jest ku temu okazja. Obchodzimy dzisiaj półurodziny, ponieważ jesteśmy z Wami od 3 maja, czyli jakby nie patrzeć całe pół roku:) Przez ten czas wiele zmieniło się w naszym życiu i szczerze mówiąc nie potrafimy teraz wyobrazić sobie, co tak naprawdę robiliśmy kiedyś, kiedy nie było bloga. Przy okazji zmieniło się trochę nasze spojrzenie na świat i modę i tu bez wątpliwości na plus. Nie mamy w planach osiąść na laurach, bo nie na tym to polega. Chcemy się ciągle rozwijać i iść do przodu. Myślimy nawet o jakimś drugim kierunku studiów ściśle związanym z modą. Ale to jeszcze plany dosyć odległe, biorąc pod uwagę, że mamy początek tego roku akademickiego. Szykuje się jednak w najbliższej przyszłości mała niespodzianka, ale jaka to już dowiecie się niebawem. Mam nadzieję, że nie będziecie musieli długo na nią czekać. My samym pomysłem jesteśmy bardzo podjarani, więc nie może nie wyjść. Co do tych 6 miesięcy to chyba nie muszę pisać jak bardzo pozytywnie nas zaskoczyliście. Nigdy nie przypuszczaliśmy (z ręką na sercu), że nasze projekty może polubić tak wiele osób, nie wspominając o bardzo dużym gronie śledzących nas na bieżąco. Dziękujemy, bo naprawdę mamy za co. Trochę statystyk, żeby potwierdzić te słowa:
6 miesięcy
86 postów (licząc z tym 87)
119 obserwujących
2243 polubień na Facebooku
40317 wyświetleń strony
Liczby mówią same za siebie:) Nic dodać, nic ująć. Po prostu WIELKIE DZIĘKI!!!! Mamy nadzieję, że jeszcze Wam nie zbrzydliśmy i dalej będziecie oczekiwać kolejnych postów, komentować je i motywować nas przez to do dalszej pracy:P
Teraz natomiast co nieco o wspomnianym na samym początku urozmaiceniu. Powiedziałem tak, bo dziś nie będzie jak zawsze rzeczy damskiej, a męska, jak sam tytuł z resztą wskazuje. Nie obiecuje też, że na tym projekcie poprzestaniemy;) Zainspirowany nową koszulą MAFF postanowiłem zrobić sobie podobną, w wersji męskiej. Nie chciałem czarnej, bo czerni i szarości w mojej szafie jest od groma. Postawiłem więc na brudno-bordowy. Naszyłem skórzany pasek, nabiłem ćwieki, a guziki zmieniłem na zatrzaski. Lepiej być nie mogło. Kosztowało mnie to trochę pracy, bo wszystko szyłem ręcznie, ale efekty zwaliły mnie z nóg i jestem z niej bardzo zadowolony. Przy okazji trochę zaoszczędziłem, bo całość kosztowała mnie ok. 10 zł. Dziś to chyba już wszystko. Idę się wygrzać, bo znów łapie mnie choroba po tym jak przemarzłem na cmentarzu. Do napisania!
Miłosz     

7 komentarzy:

  1. gratulacje ! jak najbardziej zasłużyliście na to:) A koszula jest cudowna <3 nie wiem dlaczego ja nie mijam na ulicy facetów tak ubranych :(

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny i ciekawy blog , będę zaglądać często. Zapraszam do siebie i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. looks great (;
    thanks for the tip !

    Love Stephanie
    http://www.FashionBySterup.dk

    OdpowiedzUsuń
  4. Wykorzystam napewno wasz pomysł. Efekt końcowy jest genialny! Zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie to wszystko, tylko nie zapomnijcie po co tak na prawdę tam jesteście :)P

    OdpowiedzUsuń