wtorek, 18 grudnia 2012

Black and gray ombre sweatshirt with gold studs on shoulders

Ale wpadka! Nie dalej niż dwa posty temu zarzekałem się, że w najbliższej przyszłości przerw nie planujemy, a tu wczoraj co? Klops, bo wpisu brak. Dlaczego? Głupio to zabrzmi, ale zapomnieliśmy. Serio. Każdy dzień staramy się w pewien sposób podporządkować pod bloga. Myślimy o nowych projektach, o tym by zrobić zdjęcia, co napisać. Wczoraj jednak na fotce poprzestaliśmy, bo potem dzień minął jakoś tak płynnie i w tak świetnej atmosferze, że w zasadzie zapomnieliśmy o blogu^^. Dopiero nocą kładąc się spać ogarnąłem, że coś jest nie tak. Ale było po ptakach, bo już nie mieliśmy sił i specjalnie ochoty zwlekać się z łózek tym bardziej, że z samego rana trzeba było wstać. No ale jesteśmy i już po tym krótkim wstępie nadrabiamy zaległości. Rzeczą jaką chciałem Wam pokazać wczoraj, a robię to dzisiaj jest bluza ombre w kolorze czarno-szarym. Ten czarny w zależności od światła wpada lekko w granat, ale to chyba mało istotna informacja. W każdym razie na ową bluzę chorowałem już bardzo długo. Ćwieki także zamówiłem z 3 miesiące temu. Nie mogłem jej jednak zrobić przez brak odpowiedniej bluzy, którą na upragnione cudo mógłbym zamienić. Traf jednak chciał, że na moje wyszło, ale w tym wypadku na pomoc przyszedł sam H&M. Odwalił za przeproszeniem za nas kawał dobrej roboty, bo nie musieliśmy tej bluzy ani farbować, ani specjalnie przerabiać, bo fasonem to 100% to co wielbię. Dla mnie do zrobienia zostały tylko ramiona, które oćwiekowałem. I tyle. Pochwalić się jednak musiałem, bo cudo, nie? Ach^^. Lecę teraz, bo sprawozdania nikt za nas nie zrobi. Jutro wpadnę z czymś nowym, bardziej naszym i teraz tym razem będę na czas:P Do jutra!
Miłosz     

4 komentarze:

  1. Masz wyczapiste w kosmos projekty !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna jest ta bluza. Ombre i ćwieki, czyli to co modne. Jedyne co mi się nie podoba to ten "otwór" jak na żyrafę. Bardzo nie lubię tego fasonu, ale to moja opinia. : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Z samymi ćwiekami byłaby nudna, ale ombre dodaje charakterku ;)

    OdpowiedzUsuń