czwartek, 20 grudnia 2012

Black corset with studs

Aż mi się tak przykro zrobiło jak zobaczyłam, że wszystkie posty poza jednym na głównej stronie bloga napisane były przez Miłosza... Strasznie dawno nic nie na bazgrałam, ale jakaś taka niemoc twórcza, jeśli chodzi o posty. Dziś postaram się poprawić;) Mimo że Miłosz zapowiadał wczoraj, że dzisiejsza rzecz będzie całkowicie "nasza", to znów wkład naszej pracy ograniczył się do nabicia ćwieków. Gorset taki, jakich obecnie baaardzo dużo, ja jednak zachęcam Was w tym poście przede wszystkim do zrobienia sobie takiego w domu:) Kilka miesięcy temu sama "chorowałam" na bardzo podobny krótki gorsecik z Allegro. Jego cena była dość niebotyczna, jak na stanik z lumpeksu i kilka ćwieków, bo sięgała chyba 60 zł xD ten również kupiłam w second-handzie z myślą o sobie. Zanim jednak zamówiliśmy nową partię ćwieków, zanim sobie o nim przypomniałam i zanim w końcu go zrobiłam, już mi się odechciało w nim chodzić:P No ale ja już tak mam, że ciuchy mi się nudzą bardzo szybko. Wam jednak jeszcze raz polecam zabawić się trochę w handmade, jeżeli chodzi o takie rzeczy i jeżeli oczywiście macie wystarczająco dużo cierpliwości:) Na dziś to tyle i do jutra;>

Domi     

1 komentarz: