Hej:) Dziś dla odmiany nie spodenki, ale projekt trochę bardziej ambitny. Jak już wiele razy wspominałam, mam przeciętne zdolności jeśli chodzi o szycie, ale wychodząc z założenia, że każdy w końcu znajdzie coś dla siebie, postanowiłam zająć się biżuterią:P Na projekt naszyjnika wpadłam przeglądając polski Fashion Magazine. Wyglądał bardzo efektownie, więc, nauczona doświadczeniem, postanowiłam zrobić sobie go sama. Wszystkie potrzebne rzeczy spokojnie i za niewielkie pieniądze można dostać w pasmanterii i w sklepie z półfabrykatami do tworzenia biżuterii. Zapłaciłam ok 12 zł, a duża część zapięć, kółeczek itp jeszcze mi została. Fakt faktem, jest trochę pracy z tym, aby cały naszyjnik był symetryczny, niepowykręcany i wytrzymały, ale efekt mam nadzieję potwierdza, że było warto:) Tego posta chciałam już wrzucić sto lat temu, ponieważ moje cudo czekało od mniej więcej połowy września, ale niestety skleroza nie boli i pewna kochana osoba, która współprowadzi ze mną bloga, zapomniała wziąć złotego lakieru w sprayu z domu i przez 3 tygodnie czarne agrafki czekały na zapryskanie ich:P tak więc czekam na komentarze i do jutra (tym razem trochę wcześniej, bo wieczorem parapetówka^^)
Domi
świetnie wyszedł! nie sprzedajesz go może? ;)
OdpowiedzUsuńchyba raczej nie;)
UsuńWidziałam już kiedyś taki w wysokich obcasach i obiecałam sobie, że go zrobię, ale jakoś zapomniała, więc Dzięki Tobie przynajmniej mi się przypomniało:)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest!
Pozdrawiam serdecznie:)
Kurczę, świetnie to wyszło. I jak na DIY chyba nie jest aż taaak trudne :)
OdpowiedzUsuńhttp://kitten-fashion.blogspot.com/
no no świetnie Ci wyszedł !!
OdpowiedzUsuńtwój mi się bardziej podoba niż ten z gazety ;P
OdpowiedzUsuńo kurde tez taki chcę! chyba niedługo wezmę się wiec do roboty :)
OdpowiedzUsuńprzecudowny ! jutro lecę do sklepu po agrafki :D dodaję i juz nie mogę się doczekać kolejnego posta !
OdpowiedzUsuńNo, fajny, fajny... chociaż jak agrafki były czarne to miał jakiś taki specyficzny urok. Ponieważ widziałam jak był robiony, to życzę wszystkim mnóstwo cierpliwości i samozaparcia :))P.
OdpowiedzUsuńJest cudowny, wspaniały, niesamowity.. i pewnie jeszcze sporo określeń można by znaleźć by go opisać, jednak przede wszystkim bardzo oryginalny. Ja natomiast oryginalna nie będę, bo tak mnie to cacko zachwyciło, że zamierzam bezwstydnie z Ciebie ściągnąć. Co prawda nie sądzę aby jakoś wybitnie mi to wyszło ale spróbować zawsze warto :))
OdpowiedzUsuńściągaj, ściągaj:) fajnie jest kogoś zainspirować:) wyjść wyjdzie tylko mnóstwo cierpliwości trzeba, więc trzymam kciuki:)
Usuń