poniedziałek, 29 października 2012

Rotten sweatshirt with spikes and studs

Hi. Wczoraj Domi wstawiła przeurocze legginsy, które wywołały swego rodzaju kontrowersje ze względu na sposób ich wykonania. Ja jednak nawiąże do mojego ostatniego posta i chcę zaprezentować Wam rzecz, która co prawda jest całkowicie z innej bajki, niemniej mi się z przedwczorajszymi spodenkami kojarzy bardzo. Dlaczego? Zaraz powiem, ale najpierw opisze trochę proces jej powstawania. Otóż była ona na początku, zwykłą, jakże nieuchwytną ostatnimi czasy w lumpeksach, białą bluzą. Początkowo miała być ona złoto-czarną bluzą ombre. Złoty jednak wyszedł obrzydliwie, bo nie był w ogóle podobny do oczekiwanego koloru. Musieliśmy więc zakryć ów piękny odcień czarnym barwnikiem. Mimo wsypania podwójnej jego ilości nie pokrył całkowicie tej żółci i szczerze powiedziawszy myśleliśmy, że tym razem już nic nie uda się uratować. Wpadłem jednak na pomysł, żeby ten prześwitujący kolor przekształcić w trochę inny, bardziej intensywny, który nie będzie wyglądał jak plama. Padło na zielony, bo akurat taki do tej bluzy pasował mi najbardziej. I co wyszło? Podgniła bluza. Dlatego też mówiłem, że pasuje mi do spodenek, bo one były stare, a ta ze względu na swój "wiek" zaczęła gnić. Standardowo, żeby nie było łyso oćwiekowaliśmy ramiona. Podsumowując: bardzo przypadkowy projekt, ale poziom trzyma i lubię bardzo. Nawet nie szkoda mi bluzy. W ogóle to na Allegro pojawiło się trochę staroci, więc warto obczaić. Jutro ciąg dalszy aukcji, bo Domi się rozchorowała i ma wystarczająco dużo czasu na podganianie "papierkowej roboty" leżąc w łóżku i pociągając co chwile nosem. Także życzmy smarkowi szybkiego powrotu do zdrowia. A ja na dziś kończę. See you :)
 Miłosz     

4 komentarze:

  1. Bluza faktycznie po przebojach, ale wyszła całkiem całkiem:)

    PS Nie wiem czemu dopiero teraz, ale przeczytałam właśnie Wasze krótkie charakterystyki- są świetnie napisane;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie rzucają się w oczy widocznie:) ale dziękujemy, bo się nad nimi namyśleliśmy, że hoho. niełatwo opisać samego siebie:)

      Usuń
  2. Blog jest super, w ogóle wszystko co robicie jest przecudne :D Ta bluza i stożki- rewelacja! Jednak kolor mi sie trochę nie podoba... Taki trochę... zgniły?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekujemy:) a "zgniłość" bluzy też zauważyliśmy dlatego taki tytuł:))

      Usuń