Hejeczka! Dziś chyba tylko jeden post, bo nie za bardzo jest czas na więcej, ale może wieczorem jeszcze Miłosz coś wrzuci. Czarne sztruksowe Levisy znalazłam w szafie, a że znów były to spodnie szerokie w nogawkach i w ogóle nieciekawe, to zrobiłam z nich szorty. Akurat traf chciał, że miałam ćwieki w podobnym miedzianym kolorze jak nity i guziki. Jak wyszły oceńcie sami:) W najbliższym czasie możecie się spodziewać jeszcze trochę szortów, ale zaraz potem już na pewno przechodzimy na cieplejsze klimaty:) Czekamy na komentarze i opinie:) Do później, mam nadzieję!
Domi
super są :)
OdpowiedzUsuńdobra idea, ale cyz krzyż na tyłku nie bezie cię uwierał przy siadaniu?
OdpowiedzUsuńA czy nity, którymi są przytwierdzone tylne kieszenie w jeansach Cię uwierają? Raczej nie:)tu jest tak samo:)
Usuń