czwartek, 20 września 2012

Indian sleeveless t-shirt

No cześć. Trochę wcześnie, przynajmniej dla mnie, ale wrzucam co mamy, a czego tu jeszcze nie było. Sami nie wiemy czy ta wersja tej koszulki zostanie w widocznej formie czy raczej ją zmienimy, albo też całkiem wytniemy motyw i gdzieś przeszyjemy? Wszystko się okaże w praniu. Na razie zaokrąglona na dole z dłuższymi bokami i powiększonymi pachami. Leży fajnie, ale jak mówię chyba nam w niej czegoś brakuje. Może wybielacz? Nie wiem. Tak czy siak jest fajna i nie można się z tym stwierdzeniem nie zgodzić :P Dziś tak jak wczoraj będzie trochę więcej rzeczy, także do potem i miłego dnia!
Miłosz     

2 komentarze:

  1. Świetnie, ale w tym wypadku odcięłabym również ściągacz przy szyi :)
    Uwielbiam bluzeczki tego typu.
    Parę dni temu też przerobiłam pewien t-shirt w fantazyjna bluzkę z głęboko wyciętymi pachami.


    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń